W dniach 9 – 13 września 2019r. klasy piąte z naszej szkoły wraz z wychowawczyniami i opiekunkami, wyjechały na zieloną szkołę nad morze, „… aby ludzie poznanie swoje czerpali nie tylko z książek, ale z nieba i z ziemi, z dębów i buków …”
Program wycieczki był niezwykle atrakcyjny, ale bardzo uzależniony od pogody.
W poniedziałek 9 września siedemdziesiąt piątoklasistów ruszyło wczesnym rankiem (7.00) autokarem i busem w daleką podróż. Na miejsce, czyli do D.W. Rudnik w Chłapowie, dotarliśmy około godziny 18 (dopiero!). Na szczęście czekała już na nas ciepła obiadokolacja. Po rozlokowaniu się w pokojach, z pełnymi brzuchami poszliśmy na plażę, by przywitać się z morzem. Niektórzy zrobili to dosłownie i wracali w mokrych spodniach i butach.
Drugiego dnia pojechaliśmy do Gdańska. Niestety pogoda nam nie sprzyjała. Pod pomnikiem na Westerplatte zdążyliśmy zrobić tylko kilka zdjęć i ze wzgórza zgoniła nas ulewa. Potem pojechaliśmy do Głównego Miasta. Tam chcieliśmy podziwiać miasto z Koła Widokowego, ale niewiele było widać. Przeszliśmy wzdłuż Motławy do Fontanny Neptuna, kupiliśmy pamiątki i przemoczeni wróciliśmy do autokaru i do Władysławowa.. Wieczorem mieliśmy wieczór kaszubski, z muzyką, śpiewem i kulturą tego regionu.
Trzeciego dnia w promieniach słońca pojechaliśmy do Gdyni. Najpierw mogliśmy zwiedzić autentyczne okręty: ratowniczy oraz Grom w Porcie Wojennym, do którego nie każdy może wejść. Oprowadzali nas marynarze, widzieliśmy także okręty podwodne.
Potem przejechaliśmy do portu żeglugi, skąd statkiem Rubin popłynęliśmy na Hel. Tam odwiedziliśmy foki w Fokarium. Po zjedzeniu pysznych lodów dotarliśmy do Muzeum Obrony Wybrzeża, gdzie główną atrakcją była przejażdżka kolejką wąskotorową (z przesiadką). Wieczorem mieliśmy jeszcze siły by pójść na spacer na plażę.
Czwartego dnia pojechaliśmy na zajęcia do Centrum Nauki Hewelianum w Gdańsku. Warsztaty były bardzo ciekawe. Można było zbudować robota, a w innej grupie prowadzący zrobił bombę. A na wystawach „Dookoła świata” i „Z energią!” mogliśmy podróżować, doświadczać i wywoływać różne zjawiska. Później była chwila na lody (jedne były czarne!), a potem główny punkt programu – Aquapark Reda. Dużo basenów, zjeżdżalni i rekiny! Na szczęście za grubą szybą.
Wieczorem tradycyjnie spacer na plażę, ale tym razem z pochodniami! (było już naprawdę ciemno). Pożegnaliśmy się z morzem.
Następnego dnia otrzymaliśmy certyfikaty Turysty Zielonej Szkoły i ruszyliśmy do domu. Po drodze zatrzymaliśmy się w Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku. Ponieważ padał deszcz, więc szybko zobaczyliśmy Dom do góry nogami i pomnik niedźwiedzia Wojtka.
Cali, zdrowi i bardzo zadowoleni wróciliśmy wieczorem do Kielc.
Było super!