Spacerkiem po Warszawie
10 czerwca budziki uczniów 7a rozdzwoniły się bladym świtem…. Wszyscy musieli szybko się budzić, bo 5:43 odjeżdżał pociąg – i na pewno nie czekałby na spóźnialskich 😀 Radosny komplecik wycieczkowiczów odmeldował się punktualnie. Cichy wagon na chwilę przestał istnieć 🙂 I pojechali…. po 2 godzinach dotarli! 👍🏻
Program był bogaty, wielką atrakcją było dotarcie wszędzie na własnych nogach 🦵🏻
- start – Warszawa Centralna, poźniej radosnym krokiem na Politechnikę – powitanie z Mościckim, Kwiatkowskim i Skłodowską. Kościół Trzech Krzyży i serce Chopina, kopernikowska tablica z „Kamieni na Szaniec” (jak ten Alek ją zdjął?!), dzielnica ministerstw, uniwersyteckie Ogrody na Dachu, most Świętokrzyski, syrenka, okrążenie stadionu narodowego….i kolejna godzina wewnątrz stadionu…. pierwszych 20tys. kroków zasłużyło nie tyle na 6 ile na 8 z WFu!!!😁 żeby postawić kolejny krok dopingowała tylko wizja obiadu…..tyle, że na obiad zapraszał generał Haller… więc wróciliśmy na lewą stronę Wisły, bulwarami do kładki, pod mostem śląsko-dąbrowskim (obiecaliśmy na historii, że tam dotrzemy)…🚶🏼♀️🚶🏼♂️🚶🏻♀️🚶🏻♂️ wszyscy dali radę. WSZYSCY! I wszyscy zjedli…i odmówili kategorycznie dalszego spaceru 🙄😄😄 bo niby tramwajem było szybciej, atrakcyjniej… 😉 do Niewidzialnej Wystawy już wrócił wigor. A na Niewidzialnej…..niby śmiesznie, niby coś nowego…ale absolutnie świat niewidomych jest przerażająco czarny.. Już to wiemy. Godzina doświadczenia wystarczy, nikomu nie życzymy utraty wzroku…
Jako iż nauczycielki odmówiły jazdy kuszetkami do Budapesztu trzeba było wsiąść do IC jadącego do Kielc. To był niewątpliwie najradośniejszy wagon pociągu 🚃 😀 🚃 Podróż PKP the best! Po 22:00 dotarliśmy…zmęczeni, ale dumni z siebie, zrobionych ponad 30tys. kroków, poznania ukrytych skarbów stolicy, zobaczenia niewidzialnego….
Całość wymyślona i zrealizowana dzięki piętnastce Nieustraszonych z 7a oraz równie odważnym nauczycielkom: mgr Annie Koźba i mgr Emilii Orkisz.









